Oficjalne wyniki referendum SLD w sprawie startu w jesiennych wyborach potwiedziły otwartość i zdeecydowanie partii do przeciwstawienia się obecnie rządzącym. 84% procent członków podlaskich struktur powiatowych spośród 68 procent działaczy uprawnionych do głosowania bardzo jasno dało do zrozumienia w referendum, że do jesiennych wyborów nie będą chcieli iść sami.
Przewodniczący podlaskiego SLD Piotr Kusznieruk podkreśla, że bierze pod uwagę kolalicję o możliwie jak najszerszym zasięgu. Nic nie może bowiem być bardziej ryzykowne jak przekazanie choćby najmniejszej szansy na wygraną obecnemu obozowi rządzącemu. Zdaniem Piotra Kusznieruka takie ryzyko istnieje jeżeli zapowiadana koalicja nie powstanie. Rozwiązanie za którym najchętniej opowiada się SLD jest powtórzenie koalicji z majowych wyborych do Parlamentu Europejskiego w którym partia startowała wraz z PO, Nowoczesną i Zielonymi.
Nie jest już jednak tajemnicą, że PSL wyraźnie obawia się światopoglądowych deklaracji jakie stawia SLD. Fakt ten może więc rozproszyć nadzieje na powtórzenie utworzonego wiosną bloku partyjnego. Przewidując taką ewentualność Piotr Kusznieruk zapowiedział, że mając na uwadze wyższy cel jakim jest odsunięcie PIS od władzy jest otwarty na inne rozwiązania koalicyjne na przykkład z partią Razem, Wiosną czy Zielonymi.
Na moment obecny wszystko jest płynne, wiele zależy od wyników krajowej rady PSL oraz od otwartości koalicyjnej wszystkich partii, które są gotowe poświęcić swoje ego dla wyższych celów.